|
Już
w XIX w. pojawiały się głosy postulujące konieczność zmiany wizerunku warszawskiej
syrenki ze względu na jego nieestetyczność i brak artystycznego polotu. Szczególnie
dobitnie wypowiadał się na ten temat malarz Marian Wawrzeniecki w 1900 r. na
łamach "Tygodnika Ilustrowanego":"(...) motyw tak wdzięczny jak syrena herb
m. Warszawy dotychczas niewyzyskany artystycznie, w nieusprawiedliwionem pozostaje
zaniedbaniu…bezkształtność, bezstylowość do tej chwili trwa i piękna
syrena zawsze widnieje w niezmiennej, nieestetycznej pozie z ogonem śledzia(…)".
Jego artystyczne propozycje nie wzbudziły należytego zainteresowania. Miał
jednak nadzieję , ze dojdzie do ogłoszenia konkursu na graficzny projekt nowej
syrenki.Z kolei satyryczne pismo "Mucha" z 1907 r. zaprezentowało - w kontekście
sparodiowanej mowy posła warszawskiej mniejszości narodowej Aleksiejewa -
wizerunek syrenki bez oręża, w postawie pełnej pokory wobec rosyjskich władz.
|
|